Pages

Sunday, November 25, 2018

Robaczywe towarzystwo.

Przedstawiam nowe miski z takimi oto dekoracjami. Cóż poradzę, że lubię taką tematykę? Swego czasu zrobiłem serię rysunkową owadów, takich bardziej wiernych oryginałom. Potem namalowałem serię obrazów akrylami. Powstała z tego sympatyczna wystawa w jeleniogórskiej Galerii Baszta. Od jakiegoś czasu robaki pojawiają się na mojej ceramice. To tutaj to toczone na kole miski z białej gliny, dekorowane angobami, szkliwione i wypalane na kamionkę w temperaturze 1240 stC. Dostępne w SKLEPIE






Sunday, November 4, 2018

Czar par.

Zrobiłem ostatnio trochę par kubków, to znaczy tworzących pary. Dla par. Konkretnie na prezenty ślubne. No i tak. Nie znaczy, że nie bylo problemów, pewnie, że byly. Na przykład zapominałem  jakie imię mam napisać. Skleroza nie boli 
Poniżej przedstawiam dwa z nich.
Mają służyć do grobowej deski !

Żyrandol.

Byłem wczoraj na obiedzie w pawilonie Edward będącym jednym z obiektów Uzdrowiska Cieplice. Wybrałem się tam gdyż dowiedziałem się od mego siostrzeńca, że można tam zjeść dobrze i niedrogo. Byle do 16 tej! Informacja się potwierdzila. Zjadłem jak trzeba bo przecież brzucho swoje prawa ma, a na deser zobaczylem ten oto uwieczniony na obrazie żyrandol ceramiczny. Fajans malowany o długości/wysokości spokojnie jakieś 1,5 m. Nie wiem niestety z jakiego on czasu pochodzi. Kelnerka zapytana czy to oryginał, odpowiedziała, że pewnie nie bo "oni wtedy nie znali elektryki".