Taki śmieszny kubek z dziubkiem mi wyszedł. Dziubek przez przypadek bo mi się ręka omskła. Niech żyje zręczność! Żal mi było wyrzucić, więc powstał kubodzbanek. Można pić, można lać. Wolność 😀
Już go nie mam, poszedł do jednej takiej fajnej babki.
No comments:
Post a Comment