Straszony prognozami pogody rozłożyłem tego dnia altankę. Nie było tego łatwo rozłożyć gdyż jest produkcji chińskiej i jej metalowe elementy połamały się tydzień wcześniej, w czasie 5 Spotkań Ceramicznych. Jednak altanka została rozłożona i pewnie właśnie dlatego nie spadła tego dnia ani jedna kropla deszczu.
W czasie tego warsztatu po raz pierwszy w naszej pracowni uczestnicy mogli wypalać ceramikę Naked Raku. Prawdę mówiąc bałem się czy szkliwo zachowa się tak jak tego oczekiwałem, ale kiedy pierwsza praca wpadła do wody, odetchnąłem z ulgą. Wszystko działało, powstały piękne prace, deszcz nie spadł, a jedzenie było jak zawsze inspirujące.
W czasie tego warsztatu po raz pierwszy w naszej pracowni uczestnicy mogli wypalać ceramikę Naked Raku. Prawdę mówiąc bałem się czy szkliwo zachowa się tak jak tego oczekiwałem, ale kiedy pierwsza praca wpadła do wody, odetchnąłem z ulgą. Wszystko działało, powstały piękne prace, deszcz nie spadł, a jedzenie było jak zawsze inspirujące.
Auto, inne, pełne ceramiki.
W czasie warsztatu często dyskutujemy na temat surowego
piękna ceramiki Raku. Od lewej: Dorota, Monika, Iza i Ewa.
piękna ceramiki Raku. Od lewej: Dorota, Monika, Iza i Ewa.
No comments:
Post a Comment