Oto jeszcze jeden z prezentów od Świętego. Cer-magnes Matrioszka stworzony w Pracowni Rzeczy Różnych Fundacji Synapsis. Coś w sobie ma. Sfotografowany na tle Pauliny lampionu. Jest taki trochę dziurawy ten lampion. Prezentuję także zdjęcia z pierwszego dnia naszego dorocznego kiermaszu bożonarodzeniowego. Dzień był mroźny i śnieżny, bardzo przedświąteczny. Moich nowych magnetycznych gwiazd zostało już naprawdę niewiele, więc jeżeli ktoś ma na nie ochotę, warto się pośpieszyć:) Jutro też jest dzień! Dobranoc i dzięki za odwiedziny.
2 comments:
pięknie i świątecznie u Ciebie ;) i te pierniczki... mniam ;)
hej Wiewióro! było bardzo pięknie:)
pozdrawiamy Ciebie!
Post a Comment