Wróciłem z Dolnego Śląska. Dwa tygodnie minęły jak zwykle błyskawicznie. Był to pod wieloma względami bardzo ważny i niezwykle aktywny pobyt. Wróciłem akurat na wypał raku, czyż to nie urocze? Na zdjęciu bardzo ładne korale Beatki. Było też ciasto z musem malinowym, który przygotowała pysznie Dorotka. Mus to mus! Pozdrawiam:)
No comments:
Post a Comment