Pages

Friday, June 26, 2015

Czerwony krokodyl.

Zachęta z Michałem synem. Na początek John Lurie i jego wystawa "Próbuję myśleć, proszę bądź cicho". Odtwarzacze nam dali więc wystawie towarzyszy muza. Lurie. Doskonały muzyk, saksofonista. Na wystawie jego akwarele i oleje. No ale ja mam zdanie iż malarz z niego żaden. Znalazłem jedną ciekawą akwarelę. Przedstawia rybę. Lubię ryby w sztuce. Za to tytuły jego prac są naprawdę ciekawe i szalenie zabawne. Mazna przyjść,  wydać 15 pln na bilet normalny i poczytac sobie śmiesznych tutułów. Myślę, że ta wystawa to jedna z tych dzwnych rzeczy, które  czasami się zdarzają. Ale to dopiero parter i pierwsza wystawa. Jest wiecej wystaw w przybytku. Na pietrze Dzikie pola. Historia awangardowego Wrocławia. Zaraz na początku się natknąłem na mapę przedstawiającą Ziemie odzyskane, a tam nie ma Jeleniej Góry zaznaczonej. Skandal w żywe oczy! No żartuję, to był początek bardzo ciekawej wystawy. Nie mam jednak sił już dalej pisać, dorzucam garść zdjęć i tego. Może wrócę do tematu. Dziekuje za odwiedziny ☺

No comments: