Pages

Monday, June 6, 2011

WSC - jak to było...


Please join us for the 7th annual Warsaw Ceramic Fair. Clik here for more detail from 7wsc.blog.onet.pl.
----------------------------------------------
Pierwsze WSC odbyło się w 2004 roku na Polu Mokotowskim. Nie byliśmy jeszcze wtedy pracownią ceramiki Ogród Sztuk. Brała w tych Spotkaniach Dorotka, która jako aktywna uczestniczka zajęć w pracowni Keramosu została poproszona o zorganizowanie stoiska pracowni i ogarniecie całego wydarzenia. Pomagała jej w tym Paulinka. Ja odwiedziłem stoisko na krótko po wykładach (studiowałem wtedy zaocznie ekologię). Dorotka nie była wtedy jeszcze moją żoną, dopiero zaczynaliśmy powoli ze sobą, jak to się mówi, chodzić. Więc chodziliśmy na te same zajęcia do Keramosu i razem jeździliśmy na raku do Ponurzycy.  Tak się rodzi płomienne uczcie! 
Na 2WSC występowaliśmy już jako Pracownia Ogród Sztuk, nie mając jeszcze fizycznie pracowni. To była faza przejściowa, tworzyliśmy swoje prace w Zalesinku, gdzie wtedy mieszkałem, zbudowaliśmy własny piec raku i ciągle jeszcze chodziliśmy do Keramosu na zajęcia. Malowniczy, ale trudny jednocześnie to był czas. Oddzielanie się od pracowni, w której się uczyło i pracowało nigdy nie jest przyjemne, przynajmniej nie było takie dla mnie. Przywiązuję się do miejsca i ludzi. Zresztą instruktorzy z Keramosu, Zosia, Kasia, Andrzej, Agnieszka zawsze pozostaną dla mnie nauczycielami w jakimś sensie, niezależnie od tego ile będę umiał i na jakim poziomie będą moje prace. Szacunek dla ludzi, którzy mnie uczyli to dla mnie sprawa fundamentalna. 
Więc na 2WSC, na Polu Mokotowskim, występowaliśmy już pod własnym szyldem. Bardzo skromnie, mieliśmy mój ulubiony blat do rysowania, który jeździł ze mną po różnych wynajmowanych mieszkaniach w Warszawie, ustawiony na dwóch koziołkach, dwa składane krzesełka, logo i nazwa na sztaludze to było całe nasze stoisko. Prace też takie sobie, jak teraz to wspominam. Początki...

2WSC

Na 3WSC oprócz blatu, krzesełek i sztalugi mieliśmy też dwa drewniane regały z LM. Prace już lepsze, sporo ładnego raku.
4WSC odbywały się w "otulinie Parku Skaryszewskiego". Mieliśmy bardzo malownicze miejsce przy stawie, trzciny, żabki, kaczuszki, po prostu sielanka. No i mieliśmy już altankę składaną. Przyznam, że nie potrafiłem ją rozłożyć za pierwszym razem i musiał mi pomagać kolega Janusz. Było miło, rozmowy, odwiedziny znajomych, czasem pojawiali się nawet jacyś zwiedzający mieszkańcy Pragi. Nieopodal nas ubrana na czarno śpiewaczka wykonywała utwory wokalne, jeżeli bobrze pamiętam, Moniuszki. Grubo było!

4WSC
5WSC już się odbyły na Podskarbińskiej, na terenie Centrum Promocji Kultury Praga-Południe. To dla mnie znajome miejsce, wiele lat temu prowadziłem badania geotechniczne pod ten obiekt. Nie pisałem? Zarabiam główne pieniądze jako geolog. Na tych spotkaniach altankę rozłożyłem sam, ale nie przeżyła składania. Słaba coś była...
5WSC
Ostatnie, 6WSC były bardzo udane, świetne towarzystwo, doskonała pogoda, w miarę dobre prace i wyborna muzyka. Na tych Spotkaniach mieliśmy już bardzo dobrą, zieloną, łatwo-rozkładalną altankę.
6WSC 
 W najbliższą sobotę po raz siódmy spotykamy się na WSC. Ceramicy z całego kraju w ten dzień mają szansę poznać się osobiście. Niektórzy z nas prowadzą blogi, inni mają strony internetowe, wielu konta na FS. Właściwie mniej lub bardziej się znamy i wiemy jakie prace robimy.  Ale to nie zastąpi uściśnięcia sobie rąk i dotknięcia własnych prac. Zapraszam więc do uściśnięcia moich prac!
Sobota, 11 czerwca w godzinach 11-18ta, ul. Podskarbińska 2, Centrum Promocji Kultury, Praga Południe. Będzie kapitalnie!!!



No comments: