Today's dinner with Michael...
-----------------------------
Dzisiejszy obiadek z Michałem. Makaron spaghetti z sosem z suszonych pomidorów, czarnych oliwek, suszonej papryczki chilii plus czosnek i parę innych przypraw wypasionych. Bardzo dobre!
Thursday, June 30, 2011
Monday, June 27, 2011
Sunday, June 26, 2011
Raku 25.06.2011
Yesterday's raku? It rained three times, the regulator broke down so I had to change the burner during first firing, we had accident with runny turquoise glaze, found the parrot (or the parrot fond us), cherries we were eating just from the trees didn't contain worms...I thing it was very succeed raku firing! Some picture bellow, have a look.
-------------------------------------------------------
Wczorajsze raku? Padało trzy razy porządnie, reduktor mi się zawiesił, musiałem zmienić palnik, mieliśmy niewielki problem z cieknącym turkusem, znaleźliśmy papugę (albo papuga znalazła nas), czereśnie jedzone wprost z drzewa nie miały robaków, Paulina upiekła ciasto cynamonowe, a Ania z Mateuszem, Łucją i Helą przywieźli naleśniki i górę innego jedzenia. Moje eksperymenty nie udały się tak jak bym tego chciał, za to udały się inne, o których wcale nie myślałem. Udawałem krzyżaka. Przetestowaliśmy jedno szkliwo komercyjne, ale sam nie wiem co o nim myśleć...Wiem za to na pewno, że stojaki "łózko fakira" są na pewno do dupy. Za delikatne i uchwyty odpadają. Stojak wytoczony ostatnio z szamotowej gliny o niebo lepszy. Wybieranie zdjęcia do posta trwało chyba ze dwie godziny, zdjęć wszystkich jest 415! Z jednego tylko aparata. Boszsz, co za czasy, kiedyś miało się aparat i dwa, trzy filmy, i trzeba było nieźle się nagłówkować co pstrykać. Niezła historia z tą papugą...
pictures/zdjęcia: Paulina, Ania, Mateusz i ja.
Friday, June 24, 2011
Tomorrow = Jutro.
a photo from event called Museums Night zdjęcie z Nocy Muzeów |
We're rakuing tomorrow. This time without our lovely students, only Dorotka, Paulina, me and our friend Mati, photographer and potter. I hope Mati will come with his family. They have got so cute two daughters! So tomorrow we're pyromaniacs, smokers and mess makers. I like this sooo much!!!
----------------------------------------------------------
Jutro rakujemy. Tym razem bez naszych wspaniałych studentów, tylko Dorotka, Paulina, ja i nasz przyjaciel Mati, fotograf i garncarz. Mam nadzieję, że Mati przyjedzie ze swoja rodziną. Oni z Anią mają takie super córki, są bardzo zabawne! Wiec jutro jesteśmy zadymiarze, piromani, robimy bajzel i jemy czereśnie z robakami prosto z drzewa. Jak ja to lubię!!! Może uda się coś przetestować, kto wie...
yes, this stuff can be usefull, Dorotka has got a lot of beds to fire tak, ten sprzęt moze się przydać, Dorotka ma dożo korali do wypalenia, jakże ja się cieszę.. |
---------------------------------------
Trochę świerzo utoczonych kubków yunomi (bez uszków) z dzisiaj.
Tuesday, June 21, 2011
Racks for raku = Stojaki do raku.
I've been testing different racks for firing beads in raku. My goal is to find racks that contain good amount, say over twenty of beads, that are comfortable while loading them into the kiln and pulling outside, and that they keep the beads at place in reduction bin. I tried two types of racks during last Sunday's studio raku firing. First one I made and named "fakir's bed". Simply idea, a bar of clay with horizontally attached eight pieces of nichrome wire in two rows. This rack contains about twenty beads depending of size, but it's very difficult to catch it with tongs. They're also too fragile.
------------------------------------------------
Poszukuję stojaka idealnego do wypału korali w raku. Zdolnego pomieścić uczciwą ilość karali, łatwego do wkładania i wyjmowania z gorącego pieca, zabezpieczającego korale przed zgubieniem się w kotłach redu. W czasie niedzielnego pracownianego wypału testowałem dwa typy stojaków. Pierwszy to bardzo prosta konstrukcja nazwana przeze mnie figlarnie "łóżko fakira". Gruby prostokąt gliny z doklejonym czymś w rodzaju uchwytu i z powciskanymi kawałkami drutu. Pragnę zaznaczyć, że to kawałki dawnych wieszaków do korali, które się połamały. A więc recykling! Łóżko fakira mieści sporo korali, ale niestety nie jest łatwe do manewrowania szczypcami, a co gorsze elementy pionowe łatwo wyginają się w kotle. Raczej nie nadaje sie do raku, w piecu elektrycznym może być.
------------------------------------------------
Poszukuję stojaka idealnego do wypału korali w raku. Zdolnego pomieścić uczciwą ilość karali, łatwego do wkładania i wyjmowania z gorącego pieca, zabezpieczającego korale przed zgubieniem się w kotłach redu. W czasie niedzielnego pracownianego wypału testowałem dwa typy stojaków. Pierwszy to bardzo prosta konstrukcja nazwana przeze mnie figlarnie "łóżko fakira". Gruby prostokąt gliny z doklejonym czymś w rodzaju uchwytu i z powciskanymi kawałkami drutu. Pragnę zaznaczyć, że to kawałki dawnych wieszaków do korali, które się połamały. A więc recykling! Łóżko fakira mieści sporo korali, ale niestety nie jest łatwe do manewrowania szczypcami, a co gorsze elementy pionowe łatwo wyginają się w kotle. Raczej nie nadaje sie do raku, w piecu elektrycznym może być.
The second type is actually a kitchen stuff bought in Ikea. It's made of steel, contains over twenty beads, it,s easy to grab with tongs, and coasts about 2,5 dollars/less than 2 euro. I wonder how many fires it can endure. None of them are my favorite by now. I keep searching...
I wonder how many mistakes I've made, I mean in English. Sorry:)
---------------------------------------------------------
Drugi stojak to właściwie sprzęt kuchenny kupiony w Ikei za niecałe 7 zyla. Wykonany ze stalowej blachy podziurawiony cylinder potrafi pomieścić spokojnie ponad dwadzieścia pięknych korali, łatwo się jago wkłada i wyjmuje, korale łatwo z niego nie powypadają, nie wiem tylko ile wypałów jest w stanie przetrwać. Się dowiem. Ten stojak nie jest zły, ale to jeszcze nie jest to. Jest jeszcze do przetestowania ten, który wytoczyłem ostatnio, ale największe nadzieje wiążę ze stojakiem, którego mnie podpowiedział kolega z Krakowa. Ja takie stojaki używam w pracowni w piecu elektrycznym, ale pomyślałem sobie, że gdyby je trochę przeprojektować mogły by być idealne. Idę go robić...
I wonder how many mistakes I've made, I mean in English. Sorry:)
---------------------------------------------------------
Drugi stojak to właściwie sprzęt kuchenny kupiony w Ikei za niecałe 7 zyla. Wykonany ze stalowej blachy podziurawiony cylinder potrafi pomieścić spokojnie ponad dwadzieścia pięknych korali, łatwo się jago wkłada i wyjmuje, korale łatwo z niego nie powypadają, nie wiem tylko ile wypałów jest w stanie przetrwać. Się dowiem. Ten stojak nie jest zły, ale to jeszcze nie jest to. Jest jeszcze do przetestowania ten, który wytoczyłem ostatnio, ale największe nadzieje wiążę ze stojakiem, którego mnie podpowiedział kolega z Krakowa. Ja takie stojaki używam w pracowni w piecu elektrycznym, ale pomyślałem sobie, że gdyby je trochę przeprojektować mogły by być idealne. Idę go robić...
Sunday, June 19, 2011
Saturday, June 18, 2011
Raku beads rack = Stojak do korali raku.
I'm experimenting with different racks for firing raku beads. I made this one today...We have studio raku firing tommorow, and I'm going to examine the metal basket for drying cutlery bought in Ikea! I'll show the photos...
---------------------------------------------------------
Wciąż poszukuję właściwego stojaka do wypalania korali raku. Dzisiaj zrobiłem coś takiego. Nie wiem czy to bedzie działać, nie wiem czy nie jest to strata czasu i materiału. No ale co, nie dowiem się jeżeli nie spróbuję. Jutro mamy pracowniany wypał raku i zamierzam wypróbować jako stojak kapitalny sprzęt kuchenny zakupiony w Ikei. Bardzo jestem ciekaw jak się sprawdzi i ile wypałów wytrzyma. Zrobię zdjęcia i zamieszczę...
Subscribe to:
Posts (Atom)