Hej Argillo! Ale numer!!! Jakże ja mogłem się Tobie śnić? Słoiczki z dziecięcymi obiadkami kupowałem trzy lata temu mojej Mamie. Miały tak praktyczną pojemność, że nie byłem w stanie ich wyrzucać. Było ich coraz więcej i więcej, a ja przekonywałem samego siebie, że na pewno na coś się przydadzą. Oczywiście nie przydały się. Może stąd ten sen szalony?:) Pozdrawiam serdecznie:)
2 comments:
Śniłeś mi się Rysiu ostatnio. :o) Złościłeś się na mnie, że wysyłam Ci nakrętki od słoiczków z dziecięcymi obiadkami. Przysięgam, że to nie ja! ;o)
Hej Argillo! Ale numer!!! Jakże ja mogłem się Tobie śnić? Słoiczki z dziecięcymi obiadkami kupowałem trzy lata temu mojej Mamie. Miały tak praktyczną pojemność, że nie byłem w stanie ich wyrzucać. Było ich coraz więcej i więcej, a ja przekonywałem samego siebie, że na pewno na coś się przydadzą. Oczywiście nie przydały się. Może stąd ten sen szalony?:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Post a Comment