Pages

Saturday, October 27, 2012

Pierwszy śnieg i gwiazdy.


Pierwszy śnieg na Żoliborzu zaczął spadać o 8:03. Pada do teraz. Wszystko białe totalnie jest. Spadł konkretnie. Przed południem wybrałem się na rowerze do ciuchlandu przy Jana Pawła. Tak sobie wymyśliłem, że w sobotnie przedpołudnia będę jeździł na rowerze. W inne dni nie mam aż tak dużo czasu. Więc pojechałem dziś też. Całkiem przyjemnie było, chociaż jak dojechałem do sklepu, całe spodnie z przodu miałem mokre. Ale proszę sobie wystawić, w ciuchlandzie tym, który bardzo lubię, znalazłem świetne spodnie lekko ocieplane pokryte nylonem na zewnątrz, w związku z tym całkowicie nieprzemakalne. A także co? W koszu z plecakami odkryłem sakwy na bagażnik, z wodoodpornej tkaniny, w cenie 50 złotych! Zakupiłem, i nawet zamontowałem. Się opłacało przedzierać przez śnieg i wiatr. W międzyczasie suszenia się i biskwitowania różnych prac związanych z Kaplica Projekt, zacząłem robić magnesy na podstawie tej kartonowej gwiazdy widocznej na górze. To będą nowe magnesy na bożonarodzeniowy kiermasz. Jeszcze nie wiem jak będą kolorowane. W sensie angoba czy szkliwo. Bardzo lubię ten kształt. Jest związany z gwiazdką, która była moim znakiem rysunkowo-ceramicznym przez szereg lat. Mam też gdzieś w szkicownikach cykl gwiazd rysunkowych, których te z deko poniżej są pewnym echem. Kartonowa gwiazda to był zapach do szafy. Ja nie pamiętam co to był za zapach. Pewnie lawenda. Dobranoc:)




No comments: