Pages

Friday, November 23, 2012

Makaron.

Obiad Michała. Makaron z łososiem, dużą ilością pietruszki i pesto. Prosta w sumie formuła, przepyszna w wybornym towarzystwie. Potem kilka partyjek w młynka, który jest prostą i łatwą grą tylko z pozoru. W INUI moodstore jest w tych dniach ciekawa wystawa świecących prac ceramików z Keramosu, na pewno warto obczaić!  Pozdrawiam:)




4 comments:

Wiewióra said...

fajnie masz z tym pitraszącym synem :) i pograć fajnie :) pozdrawiam cieplutko.

ma-szkarada said...

Kurcze, zupełnie zapomniałam o tej grze. Muszę ją odszukać i pograć z dzieciorkami. Dzięki!

niekiedy said...

wygląda bardzo apetycznie. od razu zgłodniałam na łososia :). a gry nie pamiętam, a można by z gliny :). serdeczności ślę! :)

Ryszard Grosz said...

fajnie, że wam sie podoba:)
fakt, dobrze mieć takie gotujące dziecko. młynek naprawdę wkręcająca gra, nie taka łatwa wcale. jak teraz myślę, to taka wersja ceramiczna mogłaby być bardzo interesująca!

dziękuję i pozdrawiam:)