Wyklejanie formy Pauliny w domu plenerowym Akademii Sztuk Pięknych. Oczywiście nie formy Pauliny, tylko formy rzeźby, nad którą pracuje na Akademii. Było to prawie dwa tygodnie temu. Piszę o tym dopiero teraz bo nie było wcześniej czasu, a piszę w ogóle gdyż było to miłe i jednak pouczające dla mnie doświadczenie. Poza tym, asystentem studentki sztuki pięknej nie zostaje sie ot tak ! Z bloga Pauliny wiemy już, że o ile wyklejanie udało się całkiem ładnie (trwało ponad dwa dni), o tyle po wyjęciu nastąpiły pewne, hm, komplikacje. Na blogu Pauliny można zobaczyć więcej zdjęć, z wyklejania formy, a także na temat czegoś co ona sama nazwała "ceramiczną lekcją pokory". Ja myślę, że to dobra nazwa:)
Dłużew jako miejsce bardzo mi przypadło do gustu. Warunki mieszkania świetne, jedzenie doskonałe i w ilości wystarczającej, obecność studentów sztuki niezwykle inspirującą, można powiedzieć. Odbyłem tam też przepiękną wycieczkę biegową, którą ilustruje poniższa mapka. Jako biegacz typowo miejski zgubiłem się w połowie drogi i musiałem pytać tubylców. Ale jaja!
No comments:
Post a Comment