Pages

Thursday, August 28, 2014

Wyż ze Słowacjii.

Plan był prosty. Rowerem do Jeleniej na dworzec, pociągiem do Lubania, stamtąd wzdłuż Kwisy przez Leśną, zamek Czocha, Gryfów Śląski, Mirsk, do stacji w Rębiszowie i powrót pociągiem. Ponieważ nigdy nie widziałem rzeki Kwisa. Po nieważ nigdy nie widziałem zamku Czocha. Nie byłem też nigdy w Mirsku ani Gryfowie Śląskim. No i co ? Pociąg do Węglińca, przez Lubań jeździ. To już sukces bo pociąg do Wlenia nie jeździ. Do Lubania jeździ, chociaż pomiędzy Rębiszowem i Młyńskiem działa komunikacja zastępcza, czyli podróżni przechodzą z bagażami do autokaru, jadą jeden przystanek i tam znowu do pociągu. Dzisiaj podróżnych było sześciu, w tym ja. No ja się dziwię, że tam w ogóle jest jakaś komunikacja. Lubań to bardzo ładne i zadbane miasto. W rynku pełno sklepów i kafejek. Podobało mi się tam. Rzeka Kwisa podobna do Kamiennej, to znaczy woda też płynie w kamiennym, górskim korycie:-)  Zamek Czocha piękny bardzo. Warto go zobaczyć, a potem odwiedzać od czasu do czasu. W zamkowej kawiarni doskonały jabłecznik i sernik podawany z bitą śmietaną. Pycha ! Do Gryfowa nie dojechałem, skręciłem z głównej drogi, w prawo, skrótem do Mirska. Bałem się, że nie zdążę na pociąg. Mirsk kameralny z ładnym rynkiem. W pizzerii o nazwie Paprotka zjadłem mielonego z ziemniakami i mizerią !!! W Rębiszowie okazało się, że mam do pociągu ponad półtorej godziny. Byłem już trochę zmęczony, w nogach ponad 50 kilometrów, ale postanowiłem se jechać do domu. W górę, w dół, trochę po płaskim, i proszę sobie wystawić, otwierałem drzwi o 16:39, czyli dokładnie wtedy kiedy miał odjechać pociąg z Rębiszowa ! Znak !!! 
Przejechałem 75 kilometrów. To był piękny, słoneczny, chwilami ciepły dzień. 



Lubań

Kiedyś cegielnia, teraz można kupić części do motocykli.
Zamek Czocha


Mirsk

Mapa.

2 comments:

Justyna Budzyn said...

pięknie, 75 km dziennie to jest optymalny dystans, zamek Czocha znam takze-super, ze inni ceramicy tez pedałują:)radość:)może jakiś krótki wspólny wypad w przyszłym sezonie?pozdrawiam z zachodniopomorskiego

Ryszard Grosz said...

Dzięki za pozdrowienia! Wspólny wypad jak najbardziej :-)