10 Warszawskie Spotkania Ceramiczne. Pamiętam wszystkie spotkania, w których braliśmy udział. Każde było oczywiście inne i trochę takie same jednocześnie. Jak sobie przypomnę moje prace z pierwszych Spotkań, to rumieniec mnie wychodzi. Człowiek patrzył na te swoje farfurki i myślał: no, ja tu zaraz im pokarzę jak wygląda prawdziwa ceramika! Nie wiem czy naprawdę tak myślałem, ale na pewno myślałem, że to co robię jest zupełnie wyjątkowe. Miałem oczywiście rację, bo przecież było wyjątkowe i niezwykle osobiste. Z całą pewnością teraz robię lepszą ceramikę! Jutro jubileusz, serdecznie wszystkich zapraszamy!
No comments:
Post a Comment