Pages

Sunday, November 9, 2014

Ścieżki życia.

W tym danym przypadku jest to moja cieplicka ścieżka biegowa:-) Piękna, nieprawdaż? Piękna ścieżka, piękny las, piękne góry. Moje. Widziane tysiące razy i wciąż doceniane. Znam inne, lubię ich, ale te są szczególne. Pamiętam takie czasy kiedy patrzyłem na te góry i zastanawiałem się co jest za nimi. Z Mamą jeździłem do Karpacza albo Szklarskiej. Wyszywala fartuszki, jeździła po domach wczasowych i sprzedawała je kelnerkom. Zabierała mnie ze sobą, byłem prawie na szczycie tych gór, ale wciąż nie wiedziałem co jest dalej. Wyobrażałem sobie bóg wie co...
Dziś biegałem rankiem myśląc trochę o tym, aż...naciągnąłem ścięgno pod prawym kolanem !!!

No comments: